wtorek, 21 stycznia 2014

Rozdzial 37 - Niespodzianka !!!

Oczami Violetty
Rano wstalam bardzo wczesnie i odrazu poszlam do studia od godziny 8 byly ciagle proby . Pozniej jeszcze ubieranie ,makijaz i fryzury . Proby zaczynaly sie od piosenki Hoy. Somos mas w wykonaniu Lu . Pozniej wszystkie dwa razu powtarzalismy podczas juz ostatniej zaczeli sie zbierac ludzie w tym Tata,olga,ramalo . Angie razem z Pablo organizuje ten wystep mimo tego ze jest w ciazy . Skonczyly sie proby i razem z Angie i Pablo poszlismy za kulisy gdzie bedziemy czekac na swoja kolej . Tak jak w scenariuszu pierwsza weszla Lu. Potem nastepne piosenki az nadszedl czas na wystep moj i Diego . Podczas ktorego na miejscu Diego wyobrazilam sobie Leona. W trakcie ostatniej zwrotki potknelam sie i wpadlam na Diego , on mnie zlapal i wykorzystujac okazje pocalowal probowalam sie odepchnac ale byl za silny. Dopiero gdy kurtyna opadla udalo mi sie od niego uwolnic dalam mu z liscia i odrazu pobieglam do domu. Wbiegajac do srodka trzasnalam drzwiami a pochwili uslyszalam glosny chuk,nie przejmowalam sie tym tylko pobieglam do sypialni gdzie walnelam sie na lozko i zaczelam plakac . Leon to napewno widzial to bedzie koniec.
Oczami Leona
Przyjechalem wczesniej zrobic niespodzianke Violi . Przyjechalem akurat jak wybiegla ze studia . Wszedlem do szkoly a przy wejsciu stala Lu i Fede . Wlasnie 2 miesiace temu miei slub na ktorym Andres pijany tanczyl na stole i spiewal Ona tanczy dla mnie . Potem pojechali do Paryza na miesiac miodowy .
- Co sie stalo , gdzie Viola- spytalem na jednym tchu
- Diego ja pocalowal , a ona pobiegla do domu - odpowiedziala
- a ty co tu robisz - spytal Fede
- Chcialem zrobic Violi niespodzianke ...- przerwalem bo zauwazylem Diego wychodzacego z garderoby - zaraz przyjde - powiedzialem i do niego podszedlem
- ooo nasz rycerzyk przyszedl - powiedzial z glupim usmiechem
- sluchaj jeszcze raz zblizysz sie do Violi to obiecuje ze ci cos zrobie - odpowiedzialem
- Nie prosze nie bij - zazartowal - akurat juz sie boje - odpowiedzial . Juz mialem mu przywalic ale w pore odciagnal mnie od niego Fede
- uspokuj sie nie warto - powiedziala Lu.
- no wlasnie Leosiu - przedzeznial ja Diego . Chcialem sie wyrwac i mu na serio przywalic ale znow Fede mnie zatrzymal- ojej nie panujesz nad soba - spytal znow glosem Ludmi .
Oczami Lu
Teraz ja nie wytrzymalam i walnelam go w twarz , po tym poprawilam wlosy
- jeszcze raz a dostaniesz mocniej - powiedzialam do niego
- ooo juz dwie dziewczyny ci przywalily dzisiaj - odpowiedzial moj maz
- Jak dwie - spytal Leon
- No Lu i Viola - odpowiedzial Fede
- czego ty od niej chcesz co ? - krzyknal Leon
Oczami Leona
On sie tylko zasmial , ale potem spowarznial
- tego co od kazdej dziewczyny - powiedzial
- Jestes psychopata - odpowiedzialem
- Moze ale ona i tak bedzie moja - powiedzial
- chyba po moim trupie - odpowiedzialem i podszedlem do niego.
- Leon - krzyknela Lu - zostaw my sie nim zajmiemy a ty idz do Violi -dopowiedziala
- Okej - wzialem torbe - ale z toba jeszcze nie skonczylem - powiedzialem do niego i wyszedlem ze studia kierujac sie do domu . Gdy stalem przed brama drzwi domu byly na ziemi . Wszedlem po cichu i polozylem walizke w salonie . Poszedlem do sypialni . Vilu lezala na lozku i plakala , usiadlem kolo niej i polozylem reke na jej nodze . Drgnela i odwrocila sie w moja strone cala zaplakana ,zaczela bardziej plakac i powrocila do swojej poprzedniej pozycji .
- co ty tu robisz - spytalaa placzac
- przyjechalem do ciebie -  odpowiedzialem
- po co powiedziec ze to koniec - spytala
- nie . A co sie stalo - tez spytalem. Podniosla sie do pozycji siedzacej i spojrzala na mnie
- to ty nic niewiesz - spytala a ja pokrecilem glowa ze nie bo chce zeby mi sama powiedziala. - bo wczasie wystepu ja sie potknelam i Diego mnie pocalowal - powiedziala - wierzysz mi - spytala- ja naprawde tego nie chcialam - znow sue poplakala - dokonczyla
- przeciez wiem -  powiedzialem ona na mnie popatrzyla i sie usmiechnela - wierze ci bo cie kocham - dopowiedzialem
- Dziekuje - powiedziala
- za co -spytalem
- za to ze jestes - odpowiedziala
- zawsze bede - powiedzialem - choc tu - dopowiedzialem, usiadla mi na kolana a ja ją przytulilem - i nie pozwole zeby ci sie cos stalo - dokonczylem a ona jeszcze bardziej sie we mnie wtuliła
- Leon - spytala
- Hmmm- tez spytalem
- co sie stalo z drzwiami - spytala
- tylko z zawiasow wylecialy-zaśmiałem sie -spokojnie naprawie je -odpowiedział
-Kocham Cie - powiedziała
-ja ciebie tez - odpowiedziałem i ja namietnie pocałowałem
oczami Violetty 
podczas tego pocałunku zeszłam z jego kolan i usiadłam obok , pochwili jednak oderwałam sie od niego
- co jest ? - spytał
-lepiej idz naprawic te drzwi - odpowiedziałam
-to chodz - wstał i pociągnął mnie za reke na dół. -usiądź - wskazał na sofe
-po co ? - spytałam
- patrz jak twój utalentowany mąż naprawia drzwi - powiedział i zabrał sie za naprawianie po 10 minutach przyszła Lara
-czesc - kzykneła -co tu sie stało ?- spytała
-ktoś zepsuł drzwi - odpowiedział Leon patrząc na mnie
-aha - powiedziała Lara - Violu idziemy razem na zakupy -spytała mnie
- jasne dawno niebyłam - powiedziałam zakładając kurtke - poradzisz sobie z tymi drzwiami ?-spytałam Leona
- oczywiscie -odpowiedział . Założyłam torebke , Lara wtedy wyszła i czkała na mnie na dworze
-pa - powiedziałam i pocałowałam go.
- Pa - odpowiedział . Pochwili byłam z Larą już w centrum Handlowym
-Violu musisz pomóc zmienić mi styl - powiedziała Lara
-Czemu-spytałam
-Tomas przyjeżdża - odpowiedziała
- aha już rozumiem - powiedziałam jej . Weszliśmy do pierwszego sklepu , znalazłam dla siebie śliczną sukienke Larze tez znalezlismy duzo rzeczy i to by było na tyle naszych zakupów za dużo nie kupiłam a myślałam że wiecej tego bedzie . Wracalismy do domu stojąc przed bramą pożegnalismy sie i poszłam do domu , drzwi były już wstawione ,musiał sie postarac . Weszłam a Leon oglądał jakis mecz w telewizorze podeszłam do niego od tyłu i zakryłam oczy
-Kto To - spytałam
- hmm niewiem - odpowiedział
- to zgaduj - powiedziałam . Złapał mnie za rece i pociągnął do siebie tak ze przeskoczylam przez oparcie i głowe miałam na jego kolanach .Pocałował mnie .
- hmm Viola - odpowiedział i otworzył oczy .
-zgadłeś-zaśmiałam sie . Znów mnie pocałował a ja oddałam . Ale potem jak sie oderwaliśmy wstalam -pokaże ci co kupiłam - powiedziałam i pobiegłam na góre z torbą, przebrałam sie i zeszłam na dół .
Oczami Leona
Siedze i oglądam mecz , dalej czekam na Viole .
-Ykhm - powiedziała ,odwróciłem sie w strone schodów na których stała-i jak - spytała miała śliczną sukienke . Wstałem i do niej podeszłem
- Przepieknie , cudownie - odpowiedziałem . A ona sie zarumieniła . Zeszła ze schodów i podeszła do mnie . Objąłem ją w tali i przyciągnąłem do siebie -a wiesz do czego by pasowała taka sukienka? - spytałem , a w jej oczch pojawiły sie iskierki
- do moich butów - spytała pełna nadzieji że je jej oddam , pokreciłem przecząco głową
Oczami Violetty 
A już myślałam że odda mi buty . Po chwili wyciągnął z kieszeni podłużne zamszowe pudełko ,gdy je otworzył ukazała mi sie śliczna bransoletka z zawieszkami V,<3,L,nutka .Wziął moją reke i załozył na niej bransoletke a ja rzuciłam mu sie na szyje
-Dziekuje , jest śliczna - powiedziałam i go pocałowałam .
-Wiedziałem ze ci sie spodoba - odpowiedział z usmiechem . I mnie pocałował . Ja oddałam całowaliśmy sie co chwile pogłebiając te pocałunki. Leon wziął mnie na rece ,ale ja sie wyrwałam i poszłam na kanape . Leon przyszedł za mną
-co jest - spytał
-nic -odpowiedziałam
- przecież widze - dalej to ciągnął
- dobra, Leon co by było gdyby sie niepoznaliśmy - spytałam niewiem czemu
- to ja bym cie i tak odnalazł bo jesteś miłością mojego życia - odpowiedział
-naprawde - spytałam
- oczywiście Kocham Cie - odpowiedział
- Ja ciebie też - powiedziałam i sie do niego przytuliłam . Niewiem czemu ale humor mi sie poprawił jak to powiedział
- Co powiesz na kolacje - spytał pochwili
- Z chęcią - odpowiedziałam
- to ty idz do góry a ja cie zawołam Okej - spytał
- dobra - powiedziałam i go pocałowałam a potem poszłam do góry. Położyłam sie nałóżku i postanowiłam wejść na Twitera dawno nie byłam . Oglądałam a tam zdjecia Naxi z wakacji

                                                                                                
    




                                                                                 
Akurat gdy skonczyłam je oglądać przyszedł Leon ,
- moge pania prosić - spytał i wystawił w moją strone reke złapałam ją i ruszyłam z nim na dół , już schodząc po schodach zauważyłam pieknie nakryty stół , podeszliśmy do niego a Leon odsunął mi krzesło ,usiadłam a Leon najpierw przyniósł jedzenie i sam usiadł na przeciwko mnie . gdy zjedlismy posprzątaliśmy i usiedliśmy na kanapie Len objął mnie ramieniem a ja sie w niego wtuliłam
-Dziekuje wspaniała kolacja - powiedziałam i go pocałowałam
- Dla ciebie wszystko - oddał ten pocałunek ja też oddałam ale namietniejszy i zaczełam odpinać jego koszule on sciągnął moją sukienke i wziął mnie na ręce                           

zaniosl do sypialni i polozyl mni na lozku potem nie mielismy juz nic na sobie i doszlo do tego .

1 komentarz: