sobota, 9 kwietnia 2016

Rozdział 3

WItam jak pewnie widzicie zdeaktywowalam bloga ale tylko na jakis czas
sluchajcie mam do was prosbe otóż założyłam nowego bloga lifestyle i bardzo bardzo bardzo potrzebuje tam obserwatorów dlatego prosze was obserwatorzy tego bloga zebyscie zaobserwowali tam tego drugiego i powiedzcie to znajomym i ich znajomym
BAAAAAAAAAAAAAAAARDZO PROSZE

kamilaandpaulina.blogspot.com

środa, 23 września 2015

POMoCY !!

Założyłam dzisiaj bloga z moim kolega i kolezanka i chciałabym żebyście wspierali go i odwiedzali :) jest on o herosach z Olimpu. A oto ten blog :) ZAPRASZAM :)
http://heroesofolimps.blogspot.com/?m=1

poniedziałek, 10 listopada 2014

Przepraszam. Nowy blog

Jak widzicie przepraszam za to ze dawno nic nie było na tym blogu ale jest dużo nauki i brak weny na dalsze losy PRZEPRASZAM  BLOG JEST ZAWIESZONY NIE WIEM NA ILE.
Ale bardzo was proszę o to żebyście weszli na mojego nowego bloga o Pamiętnikach wampirów proszę też o komentowanie :)
KOCHAM WAS I MYŚLĘ ŻE CZYTELNICY TEGO BLOGA BĘDĄ TEŻ ODWIEDZAĆ TEN O PAMIĘTNIKACH.
KOMENTUJCIE GO DOPIERO ZACZYNAMY I WSZELKIE UWAGI ZOSTAWIAJCIE POD POSTAMI :*
http://pamietniki-wampirow-historia.blogspot.com/?m=1

środa, 6 sierpnia 2014

Bardzo wazne

Słuchajcie tak nie może być ze pod ostatnim rozdziałem było 10 komentarzy a 5 było od tej samej osoby jak nie wierzycie to na dole na obrazku a następne komentarze
Były od anonimka co jakaś 1 minute.. Nie może tak być ludzie wiem ze chcecie rozdział chociaż i tak będzie głupi jak zawsze ale musicie czekać co mam mieć weny z dnia na dzień mam nie spać przez całą noc pisać dla was rozdziały. Ja mam problemy tak samo jak każdy nie rozumiecie?? Sorry ze tak na was na jeżdżą ale mam taki humor dziś proszę. Teraz inaczej 

NA 2 ROZDZIALE MAJA SIĘ TERAZ POJAWIĆ 10 KOLEJNYCH . KOMENTARZY A POD TYM POSTEM MINIMUM 5 KOMENTARZE PAMIĘTAJCIE INACZEJ ROZDZIALE SIĘ NIE POJAWIĆ !!!!

Rozdział 2 - Gdzie jest ta twoja przyjaciółka ??

Chodziłem bez celu po sklepach szukając Marco Kurde gdzie ten idiotą jest. Kupiłem se masę ubrań szukając go.Ciagle szedłem szukając go gdy wpadłem na jakiegoś gościa gapiacego się w telefon.
-Jak łazisz idioto - krzyknelismy naraz
-Marco/Leon
-wszędzie cie szukałem - znowu razem
-Dobra Ogar - powiedziałem -gdzie ty polazles - spytałem
-Stary poznałem śliczna dziewczynę. Ma na imię Francesca jest tu na wakacjach z przyjaciółka.Stary normalnie Anioł
-Dobra stary nie odpłyń tu zaraz
-Gdybyś ja widział
- Dobra wracamy juz
- Okej.Wow ileś ty na kupował
-spostrzegawczy jesteś
-Wracamy juz cho
Ruszyliśmy w stronę samochodu jego ojca którym udaliśmy się do jego domu. Gdzie dowiedzieliśmy się ze Argentyna gra mecz oczywiście oglądaliśmy go oczywiście ponieważ tam mieszkamy i BA to nasz dom. A pro po to do imprezy przygotujemy się później mamy czas jakieś 3 godziny
--------------------------
3 godziny do imprezy a my jeszcze nie jesteśmy gotowe bo dopiero z zakupów wróciliśmy szybko pobiegł każda do jednej łazienki bo przebierać poszliśmy się do rodzinnego domu Fran bo w końcu tam nie mieszkamy ale codziennie przychodzimy to na obiad lub kawę.
Mniejsza z tym szybko się Rozebralam i wskoczyła pod prysznic.  Umyłam się od stóp do głowy a gdy wyszłam Wysuszyłam włosy i zrobiłam lekki makijaż i ubrała się w sukienkę kupiona dzisiaj. Zdążyłam jakieś 10 minut przed 20. Gdy wyszłam Fran czekała na mnie wyglądała ślicznie. Razem wyszliśmy z jej domu i udaliśmy się do klubu ,, La Costa".

 
Środek był pomalowany na niebiesko pod jedna scianą stała scena, przed nią rozciągał sie parkiet. Popatrzyłam na Fran i zauważylam że komuś macha podąrzyłam wzrokiem w strone w którą moja przyjaciółka byla skierowana i zauważylam tego chłopaka ze sklepu. Szybko pociągneła mnie za ręke na schody które prowadzą do stolików. Kiedy znalazlysmy sie koło tego chlopaka Fran od razu go przytulila a ja wystawiłam w jego strone 
-Jestem Violetta 
-A ja Marco- powtórzył mój gest uśmiechem który odwzajemnilam 
-To Marco gdzie twoj kolega?- Spytała Fran 
-przyjdzie pózniej za pózno zaczął sie ubierac-Zaśmiał sie Marco a my także sie zasmialyśmy razem z nim-Usiądziecie ?- spytał a my pokiwałyśmy twierdząco.Usiadłysmy do stolikai rozmawialiśmy o rzeczach związanych z nami dowiedzialam sie ze on z przyjacielem mieszkaja w BA w dodatku ten drugi na przeciwległej ulicy do mojej .Teraz dopiero zwróciłam uwage na to co na sobie mają i stwierdzam że do siebie pasują albowiem Francesca ma ciemnoniebieską sukienke do kolan a marco dżinsy i oszule tego samego koloru co moja przyjaciółka. Nagle zachciało mi sie pić więc udałam sie do małego barku na dolnej czesci klubu. Na początku Fran i Marco rozmawiali o jakimś jak mu było...Lukas...L...Le...a już wiem Leon tak ma ponoć tu zaraz być.Zamawiając dla nas napoje (ponieważ oni tez chcieli )zwróciłam uwage na zegar wiszący nad sceną widniała na nim godzina 23:56. To tak długo rozmawialiśmy a tego gościa dalej nie ma.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Razem z Fran czekam i na Leona i na Violette jest już po 23 a go dalej nie ma. Chociaż na chwile moge sam na sam porozmawiac z Fran strasznie mi sie podoba gdy ja zauwazyłem dzisiaj ... normalnie szczeka mi opadla bo ona jest taka śliczna..śliszna? Co ja mówie piekna, a gdy ją widze... Moje przemyślenia przerwał ktoś kto usiadł obok mnie a mianowicie Leon
-Cześć sorry że tak długo ale korki były-powiedział cięzko oddychając, dopiero po chwili zauważył moją piekną towarzyszke - Witam Leon jestem- podał jej reke którą ona z uśmiechem uścisneła
-Francesca
-A to ty jesteś tą dziewczyna ze sklepu o - próbowałem na siłe zamnąc mu gębe żeby nic nie mówił  ale sie wyrwał - o której Marco ciągle mówi - zaśmiał sie a Fran zarumieniła ale probowała to schować
-Tak jestem dziewczyna ze sklepu
-No Marco nie mówiłes że ona jest taka ład...- nie dokończył bo zadzwoniła mu komórka,spojrzał na ekran -Ludmiła, zaraz wóce - powiedział i odszedł z komórką . Chwile potem wróciła Violetta szkoda ze nie predzej bo czuje ze z Leonem byliby cudowną parą zresztą Francesca tez tak mysli...jak my sie zgadzamy.
-i co ? przyjdzie ten twój kolega -zapytala popijając drinka
-W sumie to on tu jest rozmawia przez telefon  - próbowałem odszukac go wzrokiem ale nigdzie go nie było pewnie wyszedł na dwór bo tu było za głośno
-Okej to ja musze isc do łazienki - powiedziała i poszła do wczesniej wymienionego miejsca. Od razu po tym Leon przyszedł i oznajmił że musi jechać do Ludmily. No i prosze znowu sie minął z Violetta.
-ALe stary nie możesz jeszcze zostać? - spytałem blagając
-No nie Lu mnie potrzebuje a wiesz jaka ona jest. A pro po i tak nie widze tej twojej kolezanki - zwrocil sie do Fran. on nie ma pojecia ze co chwila sie mijają ze sobą Boze jak tak można. Leon juz nie czekając na odpowiedz wyszedł z klubu.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wróciłam do Fran i Marco głowa mnie bolała chyba od tych drinków z dużo wypiłam
- Fran ja wracam do mieszkania glowa mnie boli
-Okej ja tez za niedługo wróce pa - przytuliłam przyjaciolke
- pa
-Pa Maco - mojego nowego przyjaciela tez przytulilam. I wyszłam z klubu szybko doszłam  domieszkania bedąc w mojim pokoju sciągnełam z siebie sukienke i w samej bieliżnie polożylam sie do łózka. Po chwili odpłynełam do krainy Morfeusza.

                                                    ******************************
koniec soryy ze tak długo czekaliscie a jak sie sie pojawił to taki bez sensu i krótki musicie poczekać az se spotka nasza Leonetta może sie spotkac w nastepnym rozdiale albo za piec rozdziałów zależy jak mi sie bedzie chciało UWAGA!!! POTRZEBNE DLA MNIE POMYSŁY NA CIĄG DALSZY DAWAJCIE W KOMENTARZACH LUB NA PRIV JAK WOLICIE !!! POMYSŁY PLISSSS :( Dziekuje za te 8 komentarzy pod poprzednim rozdziałem
10 komentarzy i wiecej !!!  = NEXT

piątek, 25 lipca 2014

Rozdział 1- pierwsze spotkanie

Wstałam dość wcześnie rano bo o 10:00 dla niektórych to późno ale mamy wakacje na których razem z Fran jestem. WE Włoszech jesteśmy już miesiąc wiec niedługo wracamy do BA. Szkoda ze nikogo tu nie poznaliśmy ale może coś się jeszcze wydarzy. Powoli zwleklam się z łóżka i poszłam do łazienki naszego  mieszkanka. Rozebralam się i weszłam do kabiny prysznicowej. Namydliłam swoje ciało żelem pod prysznic. Otrzymaną pianę splukalam i wyszłam z pod prysznica. Stanęłam przed lustrem założyłam czysta bieliznę i ubrała się w wcześniej wybrany zestaw. Na koniec włosy spielam w wysokiego kucyka i zrobiłam sobie delikatny makijaż. Zadowolona z efektu udałam się do kuchni a tam wyciągnęłam z szafki miskę i płatki a z lodówki mleko. Usiadłam przy stole i nalalam do miski mleko a potem wyspałam płatki. Zaczęłam konsumowac mój posiłek gdy nagle usłyszałam kroki od wróciłam się do miejsca w którym słyszałam te hałasy i uśmiechnęłam się do tej osoby.To była Fran. Podeszła
-Hejka -powiedziała radośnie
-hej
-jakie plany na dzisiaj
-nie mam pojęcia może pójdziemy do galerii handlowej
-nawet świetny pomysł a ja wieczorem na imprezkę
-Fran ty ciągle byś na imprezy chodzila- zasmialam się
-No i trzeba się wyszaleć, poznać chlopakow, przeżyć miłość na jedną noc
-Franuś nie zapedzaj się
-No co Fajnie będzie
-Nie dla mnie ja chciałabym się w końcu naprawdę zakochać a nie tak. Ty miałaś juz chlopakow a ja nie.
- Nie martw się Vils w końcu spotkasz miłość twojego życia
-Mam nadzieje
-Ejjjjjj koniec smutków idziemy na zakupy
-Okej
Posprzątalism y po sobie zgarnąć jeszcze torebkę i wyszliśmy zamykając drzwi za sobą. Szliśmy do centrum ciągle gadając i śmiejąc się.  Do galerii doszliśmy w niecałe pół godziny. Odrazę udaliśmy się do pierwszego sklepu gdzie dużo rzeczy wpadło mi w oko dlatego szybko je zgarnąć i wbiegłam do przymierzalni zostawiając samą Francesce. 
---------------------------
Gdy Violetta poszla do przebieralni
Ja przeglądałam ubrania w poszukiwaniu czegoś dla mnie gdy odwróciłam się od stojaka wpadłam na brazowookiego chłopaka.Siedzialam na ziemi dopóki pomógł mi wstać
-Przepraszam ze na ciebie wpadłam nie zauważyłam cie- powiedziałam na jednym wydechu i juz miałam iść dalej kiedy brunet złapał mnie za nadgarstek i odwrócił w swoją stronę
-Nie to ja przepraszam czekałem na telefon od mojego przyjaciela, wiesz pierwszy raz w Rzymie, boje się ze się zgubił- zaśmiał się chłopaka tak w ogóle jestem Marco- przedstawił sie i uśmiechnął
-Ja Francesca, rozumiem że się martwisz z moja przyjaciółka jest tak samo przyjechaliśmy tu do mojej rodziny na wakacje - powtórzyłam jego gest
-Co za zbieg okolicznosci może kiedyś się spotkamy jeszcze- spytał -możliwe, dobra zaraz na pewno Vils przyjdzie wiec musze juz isc - pożegnała m się z nim
-dobrze to do zobaczenia - pocałował mnie w policzek. I odszedł. Chwilę potem poleciała do mnie podjarana Vils.
-Kto to był - zapytała
-To Marco, wpadłam na niego przez przypadek -  zarumienilam się, nie wiem co się ze mną dzieje
-Uuu ktoś się rumieni, zakochalas się.FRAN SIĘ ZAKOCHAŁA
-Nie drzyj się tak! Idziemy juz ?
-Jasne tylko pójdę zapłacić
-Okej
Vilu poszla do kasa a ja jeszcze przez chwilę patrzyłam na Marco. Może viola ma rację, może się zakochałam.
-Okej idziemy ??
Z tarasu wyrwała mnie Violetta.Udalismy się do innych sklepów a ja nie mogłam przestać o nim myśleć. O jego brązowych oczach i ślicznym uśmiechu. 
---------------------------

                      ○●○●
No to 1 rozdział nowego opowiadania dziękuję za te 5 komentarzy pod prolog teraz inaczej do drugiego rozdziału
7 komentarzy =2Rozdzial

piątek, 18 lipca 2014

Prolog-Niezwyczajna miłość

Cześć mam na  imie Violetta , za niecałe 2 miesiące obchodze swoje 18 urodziny.Mieszkam w Buenos Aires

  Mam młodszą siostre nazywa sie Lara tak naprawde nie jest moja rodzoną siostrą tylko cóką mojej macochy ,moją najlepszą przyjaciółką jest Francesca jest włoszką
.

 Nigdy nie miałam chłopaka mój tata uważa że jestem na niego za młoda. Mój tata 2 lata temu wziął ślub z Jade, od wtedy jest moją macocha lubie ją jest miła ale troche przygłópawa. Siedze teraz w samolocie do Rzymu , obiecałam Fran że pojade tam z nią na wakacje . Kto wie może akurat tam spotkam miłość mojego życia ?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nazywam sie Leon Verdas
 
 mam 19 lat moją dziewczyną jest Ludmiła chociaż tak naprawde
jej już nie kocham i wiem że ona mnie też nie kocha.
Moje życie sklada sie z jazdy na motorze , wyścigów motocrosowych i
ćwiczeń na siłowni. Aktualnie mieszkam w Buenos Aires ale na wakacje
jade do Włoszech do mojego przyjaciela a potem razem jedziemy do Buenos Aires może znajde tam kogoś innego jak ludmiłakogoś o zupełnie innym harakterze Kto wie?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No i już nowe opowiadanie jak wam sie podoba. Nie dodam nastepnego jeśli nie bedzie 5 komentarzy
5komentarzy=next 
Sory za ten szantaż ale okazało sie ze tylko 3 osoby czytaja tego bloga nie mam serca go zawiesic ale jesli nie zaczniecie komentowac to nie bede miala innego wyboru :(